Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2015

Nie pozwala spać, myśleć, żyć bo jakoś tak wyszło...

Presja dusi, nie daje chwili wytchnienia, ogranicza punkt widzenia i wzbudza strach przed porażką. Z biegiem lat człowiek zmienia przyzwyczajenia, upraszcza pewne kwestie życiowe do nie zbędnego minimum. Kiedyś było inaczej, wyższe cele, większe marzenia inny punkt widzenia. Czuje się źle w skórze dorosłego. Ktoś kto raz wyskoczy z gniazda już do niego nie wraca. Świat kreuje w nas poczucie przynależności; wyobrażamy sobie, że bez nas wszyscy w około nie dadzą sobie rady. Nie jest to prawdą. Nie trzeba na siłę szukać sobie zajęcia, patrzeć na wszystkie ręce w około i szukać kogoś kto potrzebuje pomocy. Ktoś kiedyś powiedział "rodzisz się sam i umierasz sam" i wydaje mi się, że nie ma w tym nic złego. To naturalne, że wszyscy w około czegoś od nas wymagają ale to do nas należy decyzja kto zostanie obdarzony naszym zainteresowaniem. Tylko pozostaje ta beznadziejna ludzka przypadłość - sumienie. Nie pozwala spać, myśleć, żyć bo jakoś tak wyszło... Pragnę spokoju duszy, chwili wy

Nikt nie pomyśli o nas jeśli sami tego nie zrobimy...

W wielu przypadkach człowiek oszukuje sam siebie. Tworząc wyobrażenia, które z realiami nie mają zbyt wiele wspólnego. Z racji odwiecznego biegu nasza psychika potrzebuje szybkich wyjaśnień. Informacji, które nie muszą być prawdą a dają spokój ducha. Człowiek, który ucieka nie staje się gorszy. On po prostu stara się żyć. Często w biegu zapomina się o sensie. Prawda zatraca się, szuka ujścia. Za rzadko człowiek ma czas aby pomyśleć. Znaleźć sens. Zrobić retrospekcję. Nikt nie pomyśli o nas jeśli sami tego nie zrobimy...