Naturalną siłą rzeczy jest nadawanie myślom kształtów, kolorowanie emocji i szukanie dźwięku duszy. Świadomi przeszukujemy czyjąś naturę nie uprzedzając go o nadchodzącym wyniku naszej obserwacji. Stwarzamy na pozór potrzeb maskę zależną od odczuć towarzyszącym naszemu rozmówcy. Rozgrywamy batalię pokera, nie grając w otwarte karty. Szukamy sposobu na rozszyfrowanie kodu, zamiast pytać... Bawimy się w psychoanalityków szukając prawdy tam gdzie jej nie ma. "Ludzie kłamią" mawiał Gregory House ale dodałbym, że wtedy gdy im na to pozwalamy. Wyrażając uczucia słownie i mówiąc wprost oszczędzamy sobie kłamstw. Mur ludzkości przekładany jest ponoć nie domówieniami oraz kłamstwami, które miały na celu tylko i wyłącznie dobro drugiego człowieka. Szanujmy...
wielka wojna mniejszości czyli o sobie samym