Przejdź do głównej zawartości

Jesteśmy dziećmi, szukamy guza...

Gdy opadnie zgiełk, elektronika zostanie w tle, gdy światło przygaśnie i zostaniemy sami. Duże dzieci wyjdą z nas by kaprysami ratować sytuację. Cieszyć się z niczego, śmiać do upadłego, nie martwić się strupami tylko żyć. Codzienność zmniejsza chęć, rujnuje marzenia, tworzy problemy. Brakuje w nas tej Bożej beztroski, chęci życia od tak po prostu, z dnia na dzień, z wiarą na lepsze jutro. Ale gdy jedno marzenie się spełni wracamy do naszej Nibylandii, jesteśmy dziećmi, szukamy guza...

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Pamiętaj by dawać to co najlepsze!

Z szacunkiem podchodź do gór czyiś oczekiwań, omijaj łańcuchy obowiązków, sznuruj porządnie buty swojej ambicji. Wchodź zawsze od południa by mech czyiś czarnych chmur nie przekroczył twojej drogi. Na koniec ciesz się ze zdobycia szczytu ale nie myśl, że większych nie ma i możesz już odpocząć. Hartuj duszę, uchylaj komuś słońca ale to przenigdy się nie poddawaj. Czas w podróży z kimś mija szybciej. Pamiętaj by dawać to co najlepsze!

Obojętność

Mając siebie blisko nie zawsze można dzielić się życiem bo wolnego czasu jest po prostu zbyt mało; ludzie, którzy nie chcą być obojętni zadręczają się tym faktem choć nie powinni. Wystarczy w swoim wnętrzu zbudować świątynie obojętności. ..