Przejdź do głównej zawartości

Jesteśmy dziećmi, szukamy guza...

Gdy opadnie zgiełk, elektronika zostanie w tle, gdy światło przygaśnie i zostaniemy sami. Duże dzieci wyjdą z nas by kaprysami ratować sytuację. Cieszyć się z niczego, śmiać do upadłego, nie martwić się strupami tylko żyć. Codzienność zmniejsza chęć, rujnuje marzenia, tworzy problemy. Brakuje w nas tej Bożej beztroski, chęci życia od tak po prostu, z dnia na dzień, z wiarą na lepsze jutro. Ale gdy jedno marzenie się spełni wracamy do naszej Nibylandii, jesteśmy dziećmi, szukamy guza...

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Zachowujcie się z wzajemnością..

Dobro człowieka nie powinno opierać się o wszystko co powie czy zrobi lecz również o słowa nie wypowiedziane. Sytuacje, w których wstrzymał się od głosu, stłumił w sobie wewnętrzne zło i nie zrobił całkowicie nic wtedy gdy zwykły człowiek by pękł. Niczym brzeg lądu, o który uderzają fale - za każdym razem zostaje coraz mniej. Szanujcie drugiego człowieka i zachowujcie się z wzajemnością..