Przejdź do głównej zawartości

Wspomnień czar...

Odwlekając czas globalnej niepogody suszyłem myśli nad jakże to polskim Bałtykiem. Rodziło się we mnie nowe człowieczeństwo, dorastałem do nowej roli na planie rodziny. Świadomość wędrowała pomiędzy wydmami a zachodzącym słońcem. Choć wyłączenie się było zupełnie nie możliwe, organizm się zresetował. Wracając do rzeczywistości, napotkałem obowiązki. Mimo to czułem spełnienie, może nie na początku lecz końcowy efekt spełnił me oczekiwania. W ten oto magiczny sposób kończąc sypialnie i mocząc nogi nad morzem minąły mi dwa tygodnie urlopu. Teraz tylko czas nagli...

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Zachowujcie się z wzajemnością..

Dobro człowieka nie powinno opierać się o wszystko co powie czy zrobi lecz również o słowa nie wypowiedziane. Sytuacje, w których wstrzymał się od głosu, stłumił w sobie wewnętrzne zło i nie zrobił całkowicie nic wtedy gdy zwykły człowiek by pękł. Niczym brzeg lądu, o który uderzają fale - za każdym razem zostaje coraz mniej. Szanujcie drugiego człowieka i zachowujcie się z wzajemnością..

Szemrzą słowa...

Zbiór myśli, cudownie otwartych źrenic, jak deszczu wagony mkną ku wichru tortury. I tęsknią za suchą wodą, jutro odejdą gdy świat się uśmiechnie do Ciebie. Toczą swe słowa namiętnie jak kat, który rozpościera sieci wulgaryzmów i warg. Czerwieni się strach, łapczywie pijący opowieści spod poduszek niewiast płaczących i użala się nad losem chmur co znikają za rogiem jak to one tylko potrafią. I wstanie dzień ponownie lecz wcale gdy zanucą mu pieśń powrotną jak marsz. Cudowne będzie popatrzeć jak stykają się on i ona, wiersz i cud oka, maleńka iskra co krzyczeć nie woła. Miłość miotać się będzie w popędzie i wcale. Szemrzą słowa...