Przejdź do głównej zawartości

Gdzie kryje się smak?

Radość, którą człowiek czerpie z poznawania nowych ludzi nie jest współmierna z radością odczuwaną na widok osób, które się już zna. To gdzie kryje się tajemnica uszczęśliwiania własnej osoby? Czy porzucać stary kontynent by odkryć nowy? Czy ciepło które człowiek czuje widząc znajome twarze jest lepsze jak tymczasowy głód poznania? Co powiedziałby Kolumb albo jakiś epokowy wynalazca? Gdzie kryje się smak? Chciałbym wyjechać, podróżować, szukać smaku i jednocześnie czuć ciepło i wygodę domowego ogniska. Mieć ciastko i zjeść ciastko

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Braki...

Lato... Człowiek zamiast odpoczywać i pływać w Słońcu haruje jak dziki wół, sesja, praca i gorąco. W między czasie wizja na pisanie pracy inżynierskiej. Stosunkowo dziwne będą przyszłe miesiące. Ciekaw jestem jak się sytuacja rozwinie. Mój umysł leży pod ścianą i płacze, gorąco wypłukuje resztki sił. Mam usilne wrażenie, że ktoś celowo wymyślił pisanie egzaminów tuż obok poczynań z inżynierką. Czekam na chęci, "może sen przyjdzie".

"Taka miłość jest jedna"

Moja odpowiedź na Walentynki? Przespałem. Świetna okoliczność dla ludzi mających drugą połówkę. Osobiście mi te święto nie przeszkadza, choć wywołuje nie potrzebną presję posiadania kogoś obok. Miliony serduszek, kupidynów, ogrom czerwieni itp. Dziś natomiast wstałem z piosenką na ustach, która jednak bezpośrednio wiąże się z tym świętem. Posłuchajcie sami  http://www.youtube.com/watch?v=OnYQvxrNTUQ