Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2017

Dziękuję wszystkim...

Są rzeczy nie do ominięcia, ludzie wobec, których nie da się przejść obojętnie. Ślad na duszy zostawiają wszyscy i to od nas zależy, kto i jak długo w naszym życiu zagości. Bez nich nie byłbym sobą, bez nich świat byłby nijaki. Dziękuję wszystkim, których na drodze spotkałem. Dziękuje za wszystko, co mnie w życiu spotyka. Wiem, że bywa przewrotnie ale czy to nie szczęście spędzać każdy dzień inaczej?

Coś się kończy, coś zaczyna...

Pewnych rzeczy nie da się "odzobaczyć", pewnych rzeczy przestać czuć. Wiele razy w życiu nie zdążyłem i tak też było z Linkin Park. Gdy młodziak słuchał był pocieszony, później nasze drogi się rozeszły głównie za sprawą elektroniki w późniejszych płytach. Dziś żałuję, ze nie zdążyłem. Dzięki Ci Chester, za całą "twoją" muzykę, za moją młodość. Coś się kończy, coś zaczyna.

tak...

Rzygam czułością, nie poznaję siebie sam. Coś zakwitło, dało znak. Melancholii nastał czas. Ciągnie mnie i pożera bezkres dźwięków, słów napisanych. Uczuć oddanych i przyjętych po stokroć...

Pośrodku...

Pośrodku spraw przełkniętych a nie ruszonych, pośrodku prawd stwierdzonych a nie wypowiedzianych. Po środku barw słodkich choć nie nazwanych, pośrodku dźwięków słyszanych choć nie nagranych. Pośrodku ja sam, karmie duszę...

Między...

Zajrzałem śmierci w twarz, a kolor jej oczu to zielony,  gdy byłem z nią, jej uśmiech wydawał się znajomy, czar prysł gdy karty rozdał los a cienka nić urwać się nie chciała, patrzyłem tylko jak odchodzi pragnąc mojego ciała. Świadom smaku jej ust żyłem pomiędzy światami, błagając codzień aby mnie zabrała

Lubię się z Tobą pieprzyć...

Lubię się z Tobą pieprzyć... Intelektualnie, między niewypowiedzianymi słowami, Na drodze, w którą zabierają mnie twoje pisane słowa Werbalnie, między każdym zgrzytem ząbków, cudownym kurwa i dalszym mać Emocjonalnie, między słodkim wyrzygiem tęczy, gdy mówisz o Nas i sensie wszechświata Namacalnie, między zaczerwienieniem na szyi, śladach po walce i uścisku pełnym chuci I na końcu Poważnie, między regałami książek z filozofią i metodami na życie, gdzie sens zaczyna się tam gdzie go nie ma Kocham się z Tobą w każdej chwili gdy myśli biegną ku Tobie. Kocham się z Tobą gdy świat rozdaje karty a my żyjemy innym życiem. Kocham się z Tobą w każdej chwili naszego bycia...

Jesteś wyborem, którego dokonasz...

Nie ma przypadków, świat zatacza krąg za każdym razem gdy ślepemu starcowi powinie się noga. Gdy oko zacznie widzieć drugie dno, magia spostrzeżeń zatańczy wokół ogniska naszego życia. I nie będzie już tła, ani marzeń niespełnionych. Będziesz jadł i tańczył na uczcie zwanej przeczuciem. Jesteś wyborem, którego dokonasz...

Czar...

Jesteś cichym szeptem u raju bram, Frywolnym spojrzeniem to tu to tam, Kojącym deszczem gdy z nieba żar, Melodią duszy co przerywa gwar, Dotykiem ciepła w zimową noc, Ramieniem, w którym zawsze jest moc, Spełnienia okrzykiem w splocie ciał, Pragnieniem wody pośród suchych skał. Nie mów i nie patrz, dotknij, posmakuj, Pragnij i przytulaj, niczego nie dawkuj.