Przejdź do głównej zawartości

Między...

Zajrzałem śmierci w twarz, a kolor jej oczu to zielony, 
gdy byłem z nią, jej uśmiech wydawał się znajomy,
czar prysł gdy karty rozdał los a cienka nić urwać się nie chciała, patrzyłem tylko jak odchodzi pragnąc mojego ciała. Świadom smaku jej ust żyłem pomiędzy światami,
błagając codzień aby mnie zabrała

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Zachowujcie się z wzajemnością..

Dobro człowieka nie powinno opierać się o wszystko co powie czy zrobi lecz również o słowa nie wypowiedziane. Sytuacje, w których wstrzymał się od głosu, stłumił w sobie wewnętrzne zło i nie zrobił całkowicie nic wtedy gdy zwykły człowiek by pękł. Niczym brzeg lądu, o który uderzają fale - za każdym razem zostaje coraz mniej. Szanujcie drugiego człowieka i zachowujcie się z wzajemnością..