I gdy zgaśnie ostatnia ze świec wtedy właśnie zrozumieją, że nie wkład i zaangażowanie czyniły ich próby wątłymi a brak wiary w to co robią i sens, który przepadł przyczynił się do ich upadku. I podadzą się próbie raz kolejny by wyjść z cienia, raz kolejny ze wspomnieniem słońca w oczach i wiara doda im sił by wskrzesić kolejny dzień...
Z szacunkiem podchodź do gór czyiś oczekiwań, omijaj łańcuchy obowiązków, sznuruj porządnie buty swojej ambicji. Wchodź zawsze od południa by mech czyiś czarnych chmur nie przekroczył twojej drogi. Na koniec ciesz się ze zdobycia szczytu ale nie myśl, że większych nie ma i możesz już odpocząć. Hartuj duszę, uchylaj komuś słońca ale to przenigdy się nie poddawaj. Czas w podróży z kimś mija szybciej. Pamiętaj by dawać to co najlepsze!
Komentarze
Prześlij komentarz