Powolne myśli biegają po pokoju szukając ujścia. Uliczne wyjce rozpoczynają dzień od jakże harmonicznego darcia ryja. Wszystko w około porusza melancholijny nastrój wiosny; świat budzi się by żyć czekając na pierwsze promienie słoneczne. Babcie z bloku na przeciwko wychodzą w swych moherowych beretach by móc się ustawić w kolejce do biedronki bo dziś promocja na mięso, starzy wyjadacze spod sklepu jeszcze słodko drzemią gdy ich "koledzy" wybierają puszki z rewirów. Psy wychodzą na dwór ze swymi panami, którzy nie zdążyli zażyć odpowiedniej dawki kofeiny. Z mieszkania obok dobiegają krzyki ponaglające uczennice gimnazjum, która i tak nie zdąży na zajęcia bo ze znajomymi umówiona jest na fajkę. Przyjeżdżają pierwsze busy z dostawą jakże to świeżych, odnawianych bułek. Pieczą się jajecznice z jajek sprzed tygodnia i wsuwają płatki kukurydziane wraz z mlekiem z kartonu. Samochody wyruszyły już w bój by już z samego rana wyrzucić wiązankę łacińską w drodze do pracy, a nie mówiąc już o momencie gdy trzeba będzie zaparkować i jak zwykle miejsca nie będzie. Budzą się też dzieci, słychać i ich płacz i darcie ryja rodziców, którzy to kłócą się o to, który z nich tym razem ma wstać. Po prostu wiosna...
Z szacunkiem podchodź do gór czyiś oczekiwań, omijaj łańcuchy obowiązków, sznuruj porządnie buty swojej ambicji. Wchodź zawsze od południa by mech czyiś czarnych chmur nie przekroczył twojej drogi. Na koniec ciesz się ze zdobycia szczytu ale nie myśl, że większych nie ma i możesz już odpocząć. Hartuj duszę, uchylaj komuś słońca ale to przenigdy się nie poddawaj. Czas w podróży z kimś mija szybciej. Pamiętaj by dawać to co najlepsze!
Komentarze
Prześlij komentarz