Przejdź do głównej zawartości

Nareszcie czuje...

Słońce dotarło w miejsce, którego dawno już nie odwiedzało. Pojawiły się uśmiechy, chichoty i szczere chęci. Wiarą napełniło ludzi, którzy zapomnieli już czym jest własne szczęście przedkładając je nad surową monotonię. Z natury ponury świat obudził się by żyć. Już nie śnię bo to nie sen lecz jawa. Wróciły lata młodzieńcze. Wiosna odkryła swe karty. Nareszcie czuje... i chce czuć...

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Zachowujcie się z wzajemnością..

Dobro człowieka nie powinno opierać się o wszystko co powie czy zrobi lecz również o słowa nie wypowiedziane. Sytuacje, w których wstrzymał się od głosu, stłumił w sobie wewnętrzne zło i nie zrobił całkowicie nic wtedy gdy zwykły człowiek by pękł. Niczym brzeg lądu, o który uderzają fale - za każdym razem zostaje coraz mniej. Szanujcie drugiego człowieka i zachowujcie się z wzajemnością..

Braki...

Lato... Człowiek zamiast odpoczywać i pływać w Słońcu haruje jak dziki wół, sesja, praca i gorąco. W między czasie wizja na pisanie pracy inżynierskiej. Stosunkowo dziwne będą przyszłe miesiące. Ciekaw jestem jak się sytuacja rozwinie. Mój umysł leży pod ścianą i płacze, gorąco wypłukuje resztki sił. Mam usilne wrażenie, że ktoś celowo wymyślił pisanie egzaminów tuż obok poczynań z inżynierką. Czekam na chęci, "może sen przyjdzie".