Przejdź do głównej zawartości

Sam do siebie mówię i milczę jednocześnie...

Traktujesz mnie jak starą pralkę,
z dozą pogardy dla braku nowych możliwości,
ze świadomością o moim braku zawodności,
liczysz mi dni i godziny, męcząc się i narzekając pod nosem.
Mój wygląd doprowadza Cię do szału i nie pasuje do desgin'u, który sobie wymarzyłaś.
Mimo moich starań dalej pozostaje starym gratem.
W myślach widzisz mnie na skupie złomu i dziękujesz losowi, że już mnie zabrał.
Czekasz i marzysz a ja dalej robię to co do mnie należy...

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Pamiętaj by dawać to co najlepsze!

Z szacunkiem podchodź do gór czyiś oczekiwań, omijaj łańcuchy obowiązków, sznuruj porządnie buty swojej ambicji. Wchodź zawsze od południa by mech czyiś czarnych chmur nie przekroczył twojej drogi. Na koniec ciesz się ze zdobycia szczytu ale nie myśl, że większych nie ma i możesz już odpocząć. Hartuj duszę, uchylaj komuś słońca ale to przenigdy się nie poddawaj. Czas w podróży z kimś mija szybciej. Pamiętaj by dawać to co najlepsze!

Obojętność

Mając siebie blisko nie zawsze można dzielić się życiem bo wolnego czasu jest po prostu zbyt mało; ludzie, którzy nie chcą być obojętni zadręczają się tym faktem choć nie powinni. Wystarczy w swoim wnętrzu zbudować świątynie obojętności. ..