Przejdź do głównej zawartości
Przychodzi taki dzień, że z reguły mi się nie chce, nie mam ochoty, chęci, czasu. Lubię rozłożyć się na łóżku, ślepo patrzyć w sufit, nie robić nic. Choć wiele rzeczy sprawia mi przyjemność w takich chwilach nie potrzebuje niczego prócz samotności i chwili zadumy. Mijają godziny, przysypiam, wyleguję się, marze, rozmyślam. W ostatnich czasach nie ma już zbyt wiele chwil by zatracić się w swoim hobby. Wszystko nagle, na wczoraj, już. Człowiek z czasem staję się kłębkiem nerwów bez możliwości wyciszenia się... Potrzebuję przestrzeni duszę się nawet we własnym domu. Grudzień będzie chwilą wyciszenia, gdy człowiek ma dla siebie całe mieszkanie może się zrelaksować i nie słuchać nad uchem drugiego człowieka. Już nie długo...

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Zachowujcie się z wzajemnością..

Dobro człowieka nie powinno opierać się o wszystko co powie czy zrobi lecz również o słowa nie wypowiedziane. Sytuacje, w których wstrzymał się od głosu, stłumił w sobie wewnętrzne zło i nie zrobił całkowicie nic wtedy gdy zwykły człowiek by pękł. Niczym brzeg lądu, o który uderzają fale - za każdym razem zostaje coraz mniej. Szanujcie drugiego człowieka i zachowujcie się z wzajemnością..

Szemrzą słowa...

Zbiór myśli, cudownie otwartych źrenic, jak deszczu wagony mkną ku wichru tortury. I tęsknią za suchą wodą, jutro odejdą gdy świat się uśmiechnie do Ciebie. Toczą swe słowa namiętnie jak kat, który rozpościera sieci wulgaryzmów i warg. Czerwieni się strach, łapczywie pijący opowieści spod poduszek niewiast płaczących i użala się nad losem chmur co znikają za rogiem jak to one tylko potrafią. I wstanie dzień ponownie lecz wcale gdy zanucą mu pieśń powrotną jak marsz. Cudowne będzie popatrzeć jak stykają się on i ona, wiersz i cud oka, maleńka iskra co krzyczeć nie woła. Miłość miotać się będzie w popędzie i wcale. Szemrzą słowa...