Przejdź do głównej zawartości

Jak dzieci skompani w jesiennej pomarańczy umykamy przed smutkiem tworząc kształty z opadłych kasztanów. Wtykając zapałki zmieniamy rzeczywistość układając ją we własny wzór. Mając do wyboru opadłe liście i tor wyścigowy dla kropli deszczu wybieramy spokój i jego wyblakłe kolory. Niechcąc mieszać się w to co dzieje się na zewnątrz zamykamy swoje wnętrza. Szukając ciepła wpadamy w pułapkę jak ćma, rzucając się w totalną beznadzieję z okrzykiem "przecież mi też się należy"... melancholia krąży w powietrzu wiesz o tym...

Komentarze

  1. jakbym siebie widziała w tych słowach..

    OdpowiedzUsuń
  2. Oddychamy przecież tym samym powietrzem, nasyca nas ten sam rodzaj energii, stajemy się podatni na rzeczywistość...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Zachowujcie się z wzajemnością..

Dobro człowieka nie powinno opierać się o wszystko co powie czy zrobi lecz również o słowa nie wypowiedziane. Sytuacje, w których wstrzymał się od głosu, stłumił w sobie wewnętrzne zło i nie zrobił całkowicie nic wtedy gdy zwykły człowiek by pękł. Niczym brzeg lądu, o który uderzają fale - za każdym razem zostaje coraz mniej. Szanujcie drugiego człowieka i zachowujcie się z wzajemnością..