Szum wiatru smagającego twarz ciągnął się za nami poprzez Polskę. Dotyk słońca choć nie matczyny nastrajał na dzień dobry i wręcz na do widzenia. Morze choć nie docenione z mojej strony miało swój urok i czar. Dzień spędzony wśród piasku i wody był niczym krótkie wakacje... Ludzie otwórzcie oczy i bądźcie wolni... chociaż na 2 tygodnie:]
Z szacunkiem podchodź do gór czyiś oczekiwań, omijaj łańcuchy obowiązków, sznuruj porządnie buty swojej ambicji. Wchodź zawsze od południa by mech czyiś czarnych chmur nie przekroczył twojej drogi. Na koniec ciesz się ze zdobycia szczytu ale nie myśl, że większych nie ma i możesz już odpocząć. Hartuj duszę, uchylaj komuś słońca ale to przenigdy się nie poddawaj. Czas w podróży z kimś mija szybciej. Pamiętaj by dawać to co najlepsze!
Komentarze
Prześlij komentarz