Spoglądając z dystansem na teraźniejszość, człowiek zauważa pewną prawidłowość. Życie nasze uzależnione jest od rotacji. Choć lubimy wracać dwa razy w to samo miejsce nie zawsze robimy to z tymi samymi ludźmi, nie z tego samego powodu i przede wszystkim nie zawsze. Choć chwila monotonii jest świetną przystanią rzadko do niej pod pływamy. Rzucając się w wir czujemy się jak ryba w wodzie i do czasu jak poziom stresu nie osiągnie limitu żyjemy pełnią życia. Choć narzekamy, że nie mamy czasu jest to w pewnym sensie dla nas wygodne... bieg oprócz zmęczenia pozostawia również satysfakcję...
Z szacunkiem podchodź do gór czyiś oczekiwań, omijaj łańcuchy obowiązków, sznuruj porządnie buty swojej ambicji. Wchodź zawsze od południa by mech czyiś czarnych chmur nie przekroczył twojej drogi. Na koniec ciesz się ze zdobycia szczytu ale nie myśl, że większych nie ma i możesz już odpocząć. Hartuj duszę, uchylaj komuś słońca ale to przenigdy się nie poddawaj. Czas w podróży z kimś mija szybciej. Pamiętaj by dawać to co najlepsze!
Komentarze
Prześlij komentarz