Powodów by wstać jest zawsze więcej niż tych aby się poddać. Człowiek jest nauczony iść pod górę a gdy podróż dobiegnie końca spocząć na jej szczycie. Każdy ma inny cel, inne pragnienia. Raz strącony w dół na chwilę zatraca sens w wchodzeniu coraz wyżej, zatrzymuje się by wstrzymać oddech i znaleźć w sobie powód dla którego warto się wspinać. Dla poniektórych to rodzina, dla innych wiara, inni gonią za karierą a następni za osiągnięciami. Jedynym minusem tej wyprawy jest to, że człowiek się starzeje. Ale mam nadzieję, że jeżeli będziemy walczyć do końca na samym końcu skromnie powiemy sobie, że wszystko czego chcieliśmy należy do nas.
Z szacunkiem podchodź do gór czyiś oczekiwań, omijaj łańcuchy obowiązków, sznuruj porządnie buty swojej ambicji. Wchodź zawsze od południa by mech czyiś czarnych chmur nie przekroczył twojej drogi. Na koniec ciesz się ze zdobycia szczytu ale nie myśl, że większych nie ma i możesz już odpocząć. Hartuj duszę, uchylaj komuś słońca ale to przenigdy się nie poddawaj. Czas w podróży z kimś mija szybciej. Pamiętaj by dawać to co najlepsze!
Komentarze
Prześlij komentarz