Przejdź do głównej zawartości

Lekcja...

Najtrudniejszą lekcją było nauczyć się mówić przepraszam myliłem się i żałuje, że to się stało. Ciężko było przyswoić sobie słowo przyjaciel do momentu gdy był on potrzebny. Nie najprostszym zadaniem było też określenie słowa kocham kogoś i wysunięcie z tego niezbędnych wniosków. Dorosłość przynosi z sobą wiele pytań, na które nie ma prostych odpowiedzi. Mówią, że mężczyźni w sercu pozostają dziećmi, okazuje się, że to tylko w duszy pozostają skrawki wspomnień a serce leczy swe rany z każdą nową lekcją...

Komentarze

  1. Przypadek , sprawił że czytam teraz Twoje posty, zupełnienie nie wiem jak się odnaleść w tej elektronicznej rzeczywistości nie jestem na żadnych portalach ale z przyjemnością wielką bedę Cię odwiedzał ,odnoszę wrażenie że masz wiele do powiedzenia i chciałbym tego słuchać . Pozdrawiam .
    Aszu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Miły to przypadek, zapraszam też do dzielenia się opinią, zawsze warto rozważyć inny punkt widzenia. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Braki...

Lato... Człowiek zamiast odpoczywać i pływać w Słońcu haruje jak dziki wół, sesja, praca i gorąco. W między czasie wizja na pisanie pracy inżynierskiej. Stosunkowo dziwne będą przyszłe miesiące. Ciekaw jestem jak się sytuacja rozwinie. Mój umysł leży pod ścianą i płacze, gorąco wypłukuje resztki sił. Mam usilne wrażenie, że ktoś celowo wymyślił pisanie egzaminów tuż obok poczynań z inżynierką. Czekam na chęci, "może sen przyjdzie".

"Taka miłość jest jedna"

Moja odpowiedź na Walentynki? Przespałem. Świetna okoliczność dla ludzi mających drugą połówkę. Osobiście mi te święto nie przeszkadza, choć wywołuje nie potrzebną presję posiadania kogoś obok. Miliony serduszek, kupidynów, ogrom czerwieni itp. Dziś natomiast wstałem z piosenką na ustach, która jednak bezpośrednio wiąże się z tym świętem. Posłuchajcie sami  http://www.youtube.com/watch?v=OnYQvxrNTUQ