Przejdź do głównej zawartości

2. Gram szaleństwa

Stworzyłem coś co później nazwałem Ostoją Ludzkości. Projekt sprzed lat inżynierskich pozwolił mi na wysłuchanie pewnego przekazu.
Wiadomość była jasna: "Jutro.Ezechiel.Start". Doszukiwałem się ukrytej wiadomości w czymś co teraz było dla mnie jasne. Zbyt dużo czasu straciłem na odszukanie tajemniczego źródła przekazu. Zbyt wiele środków poświęciłem na odnalezienie Ezechiela . Rozczarował mnie tylko jeden fakt, że nie ma już ucieczki... Plan był prosty zlikwidować opór, wprowadzić nową religię, rządzić światem. Znajomi śmiali się ze mnie gdy proponowałem im wyjazd z kraju ale gdy wszystko się rozpoczęło pozostały tylko łzy. Zginęło zbyt wielu zanim pacyfikacja dobiegła końca...CDN

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Braki...

Lato... Człowiek zamiast odpoczywać i pływać w Słońcu haruje jak dziki wół, sesja, praca i gorąco. W między czasie wizja na pisanie pracy inżynierskiej. Stosunkowo dziwne będą przyszłe miesiące. Ciekaw jestem jak się sytuacja rozwinie. Mój umysł leży pod ścianą i płacze, gorąco wypłukuje resztki sił. Mam usilne wrażenie, że ktoś celowo wymyślił pisanie egzaminów tuż obok poczynań z inżynierką. Czekam na chęci, "może sen przyjdzie".

"Taka miłość jest jedna"

Moja odpowiedź na Walentynki? Przespałem. Świetna okoliczność dla ludzi mających drugą połówkę. Osobiście mi te święto nie przeszkadza, choć wywołuje nie potrzebną presję posiadania kogoś obok. Miliony serduszek, kupidynów, ogrom czerwieni itp. Dziś natomiast wstałem z piosenką na ustach, która jednak bezpośrednio wiąże się z tym świętem. Posłuchajcie sami  http://www.youtube.com/watch?v=OnYQvxrNTUQ