Chwila wytchnienia pośród gór. Malowniczy krajobraz, ciepłe słońce, śnieg.
Wraki ludzi którymi się staliśmy potrzebowały konserwacji. Wataha z defektem wyruszyła z niechęcią i postanowiła się odchamić. Przestaliśmy szukać zrozumienia, poczeliśmy nowy stan rzeczy. Prosto z mostu mówiąc albo jesteś z nami albo przeciwko nam. Szydząc mówimy, iż wystarczy jedna impreza by wiedzieć po której stronie barykady jesteś. Brnąc w nowy rok trzymamy się za barki by nie upaść i za głowy by się nie utopić. Z jasną przyszłością byliśmy, jesteśmy i będziemy nie zależnie od Ciebie.
wielka wojna mniejszości czyli o sobie samym
Komentarze
Prześlij komentarz