Przejdź do głównej zawartości
Z reguły łatwiej jest pisać... Wypowiedzianych słów nie można cofnąć, wy-edytować, wyrzucić. Pisząc zastanawiasz się dłużej na tym co chcesz przekazać ale masz pewność, że będzie to stuprocentowe wyrażenie myśli. Słowa mogą zostać zapomniane, mając coś na papierze sam decydujesz o czym chcesz zapomnieć. Słowa ranią bardziej niż przekazanie tego samego czarne na białym. Litery czytane przez kogoś nabierają ton głosu osoby piszącej tekst, wizualizują osobę choć nie przekazują uczuć wypisanych na twarzy. Kłamstwo smakuje lepiej gdy się je czyta choć nigdy nie da się odgadnąć jaka jest prawda.

Komentarze

  1. kłamstwo zachowane na papierze boli jeszcze bardziej niż to raz gdzieś zasłyszane i zapomniane...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Braki...

Lato... Człowiek zamiast odpoczywać i pływać w Słońcu haruje jak dziki wół, sesja, praca i gorąco. W między czasie wizja na pisanie pracy inżynierskiej. Stosunkowo dziwne będą przyszłe miesiące. Ciekaw jestem jak się sytuacja rozwinie. Mój umysł leży pod ścianą i płacze, gorąco wypłukuje resztki sił. Mam usilne wrażenie, że ktoś celowo wymyślił pisanie egzaminów tuż obok poczynań z inżynierką. Czekam na chęci, "może sen przyjdzie".

"Taka miłość jest jedna"

Moja odpowiedź na Walentynki? Przespałem. Świetna okoliczność dla ludzi mających drugą połówkę. Osobiście mi te święto nie przeszkadza, choć wywołuje nie potrzebną presję posiadania kogoś obok. Miliony serduszek, kupidynów, ogrom czerwieni itp. Dziś natomiast wstałem z piosenką na ustach, która jednak bezpośrednio wiąże się z tym świętem. Posłuchajcie sami  http://www.youtube.com/watch?v=OnYQvxrNTUQ