W głowie przetaczają się myśli szalone,
w sercach i w duszach w symfonie ułożone,
gdzie chaos i grzech role główną odgrywa,
W tym miejscu gdzie rodzi się nowa perspektywa,
Tam twój oddech staje się ciepła dotykiem,
A głos i delikatny dotyk, zaś ciała językiem,
I błądząc tak pomiędzy wierszami,
Brzydotę i piękno dotykając palcami,
Nie zastanawiamy się dlaczego i po co?
Bo wszyscy i tak mają ten sam obraz nocą?
I znów się trzeba będzie pokłonić miłości,
Bo właśnie w niej nasze siły i słabości...
Komentarze
Prześlij komentarz