Słońce oświetlało ich twarze
Obłoki pięknie tańczyły na niebie
Źdźbła trawy tak podobne do siebie
Świst wiatru w ich gwarze
Krople rosy o poranku
Zapach świeżo ściętego drzewa
Czerwień owocu co dojrzewa
Widok huśtawki na krużganku
Widok z okna dużego pokoju
Pościel z ich zapachem
Piękne gwiazdy nad dachem
Godziny snu i spokoju
I wreszcie znowu te usta
i znowu te języki
w rytm jednej muzyki
muzyki oszustwa...
Komentarze
Prześlij komentarz