Przejdź do głównej zawartości

Pytanie

Kim jestem? Sentymentalnym romantykiem spragnionym miłości?
Wydawało mi się iż narosłem już kamieniem i stałem się jak reszta... ale dalej przeżywam, dalej jest mi źle... chce wierzyć, że będzie dobrze ale czasami tracę siły, uciekam... czy wiesz jak to jest gdy już od długiego czasu nic nie idzie po twej myśli? Tracąc resztki honoru chwytam się każdej przepływającej deski, czy ktoś specjalnie rzuca mi pod nogi kłody? Szum wody koi myśli strapione, choć czuję, że tonę - uspakajający jest to szum

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Zachowujcie się z wzajemnością..

Dobro człowieka nie powinno opierać się o wszystko co powie czy zrobi lecz również o słowa nie wypowiedziane. Sytuacje, w których wstrzymał się od głosu, stłumił w sobie wewnętrzne zło i nie zrobił całkowicie nic wtedy gdy zwykły człowiek by pękł. Niczym brzeg lądu, o który uderzają fale - za każdym razem zostaje coraz mniej. Szanujcie drugiego człowieka i zachowujcie się z wzajemnością..

Szemrzą słowa...

Zbiór myśli, cudownie otwartych źrenic, jak deszczu wagony mkną ku wichru tortury. I tęsknią za suchą wodą, jutro odejdą gdy świat się uśmiechnie do Ciebie. Toczą swe słowa namiętnie jak kat, który rozpościera sieci wulgaryzmów i warg. Czerwieni się strach, łapczywie pijący opowieści spod poduszek niewiast płaczących i użala się nad losem chmur co znikają za rogiem jak to one tylko potrafią. I wstanie dzień ponownie lecz wcale gdy zanucą mu pieśń powrotną jak marsz. Cudowne będzie popatrzeć jak stykają się on i ona, wiersz i cud oka, maleńka iskra co krzyczeć nie woła. Miłość miotać się będzie w popędzie i wcale. Szemrzą słowa...