Przejdź do głównej zawartości

Pytanie

Kim jestem? Sentymentalnym romantykiem spragnionym miłości?
Wydawało mi się iż narosłem już kamieniem i stałem się jak reszta... ale dalej przeżywam, dalej jest mi źle... chce wierzyć, że będzie dobrze ale czasami tracę siły, uciekam... czy wiesz jak to jest gdy już od długiego czasu nic nie idzie po twej myśli? Tracąc resztki honoru chwytam się każdej przepływającej deski, czy ktoś specjalnie rzuca mi pod nogi kłody? Szum wody koi myśli strapione, choć czuję, że tonę - uspakajający jest to szum

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Braki...

Lato... Człowiek zamiast odpoczywać i pływać w Słońcu haruje jak dziki wół, sesja, praca i gorąco. W między czasie wizja na pisanie pracy inżynierskiej. Stosunkowo dziwne będą przyszłe miesiące. Ciekaw jestem jak się sytuacja rozwinie. Mój umysł leży pod ścianą i płacze, gorąco wypłukuje resztki sił. Mam usilne wrażenie, że ktoś celowo wymyślił pisanie egzaminów tuż obok poczynań z inżynierką. Czekam na chęci, "może sen przyjdzie".

"Taka miłość jest jedna"

Moja odpowiedź na Walentynki? Przespałem. Świetna okoliczność dla ludzi mających drugą połówkę. Osobiście mi te święto nie przeszkadza, choć wywołuje nie potrzebną presję posiadania kogoś obok. Miliony serduszek, kupidynów, ogrom czerwieni itp. Dziś natomiast wstałem z piosenką na ustach, która jednak bezpośrednio wiąże się z tym świętem. Posłuchajcie sami  http://www.youtube.com/watch?v=OnYQvxrNTUQ